To było bardzo dawno, ponad 5 lat temu Awatar Aang pokonał Ozaia i zakończył stuletnią wojnę. Jesteście ciekawi co się teraz dzieję ze sławnym Gaangiem? Zacznijmy od spokojnego Aanga i durnego Sokki.
Awatar usłyszał pukanie do drzwi.
- Heja dybuś! Ale to twoje wino mocne! Normalnie po jednej butelce mnie wzięło!- to był Sokka, sądząc po jego wyglądzie, można by stwierdzić...można? Raczej trzeba, że ma kaca!
- Co? Zaraz skąd ty je wziąłeś?!- zapytał wkurzony chłopak.
- Z twojej szafki, a skąd? Wiesz co Aang, ty to taki mądry chłopak jesteś, a takich prostych rzeczy nie rozumiesz!- zaśmiał się głupkowato.
Awatar plasnął się dłonią w czoło.
- Ale to twoje wino mocne! Stary gdzie ty je kupiłeś?! Wiesz jakie ja sny przez je miałem! Czło-wie-ku! Nawet zapomniałem, że spałem na podłodze!
- Spałeś na podłodze? Eh, nieważne. Dobra, znaj moją dobrą wolę, właź i prześpij się w normalnym łóżku.- zaprosił wojownika do siebie.
- Heh, dzięki.
- Dobra, to ty się kładź, a ja idę się umyć.
- Dzięki stary! Jesteś wielki. Suki mnie z domu wywaliła, a nie chcę sam u siebie siedzieć.
- Dziewczyna?
- Można tak powiedzieć.- powiedział.
10 minut później rozległo się pukanie do drzwi.
- Chwilę! Spodnie jakieś znajdę!- krzyknął Aang. Po chwili miał już na sobie swoje pospolite pomarańczowe, jak na maga powietrza przystało, spodnie.
Otworzył drzwi.
- Cześć Aang!- to była Suki.
- Hej..O co chodzi?- zapytał.
- Było cudownie! Masz takie wygodne łóżko.- powiedział Sokka wychodząc z sypialni w samych majtkach.- SUKI!?
- SOKKA?! CO?! TY Z NIM?! TY...TY...PEDALE!- oburzyła się Suki.- A ja ci zaufałam!- powiedziała popychając wojownika.
- Suki, uspokój się!
- Nie będziesz mi mówił co mam robić!- dziewczyna spoliczkowała Sokkę i obrzuciła go morderczym spojrzeniem.
- Suki, chcę ci wszystko wyjaśnić!
- I zapomnij o kanapeczkach codziennie rano!- wojowniczka chwyciła szklankę z wodą i oblała nim swojego BYŁEGO chłopaka.
- To ja może was zostawię.- zaproponował Aang i szybko ulotnił się ze swojego domu.
Gdy wyszedł rozległy się krzyki i łomot zrzucanych na ziemię rzeczy.
- SKOŃCZONY DUPKU! SUKI USPOKÓJ SIĘ WSZYSTKO CI WYJAŚNIĘ!- usłyszał zza drzwi.
Nagle Aang wparował do pokoju. Na podłodze leżały poduszki, książki, szklanki i inne rzeczy, których długo by wymieniać.
- Hej! Zostawcie te widelce! Nie chcę później nimi jeść ze świadomością, że było na nie nabite czyjeś oko!- skarcił ich Awatar.
- Odwal się!- Suki wzięła zamach i uderzyła Aanga w głowę poduszką.
- Ałł! Dobra idę!- spasował chłopak.
I to tez skopiowałaś jak tak możesz?
OdpowiedzUsuń